facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Z nudą za pan brat

It is no fun being a ruler when someone else rules you.

W jednych budzi się wraz z przerażeniem na widok tysiąca puzzli składających się na niebo, morze lub ocean. Inni, doświadczając jej, kartkują z prędkością światła zawierające opisy przyrody strony Nad Niemnem. Jeszcze inni zapominają odkleić twarz od szyby okna, po którym spływają kolejne krople trwającego cały dzień deszczu. Niektórzy widzą ją w szarościach, zieleniach, bieli. Jedno jest pewne – atakuje każdego. Femme fatale czy wybawicielka? Oto ona – nuda.

Bliscy znajomi nudy
Nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda nuda. Jeśli przeczytalibyście powyższy fragment, który prawdopodobnie wielu z Was pominęło, z pewnością poznalibyście osobiście niektóre cechy bohaterki artykułu: przewidywalność, ograniczenie oraz monotonię. Po paru wyrazach obudziłyby się w Was również przesyt, zniecierpliwienie i złość. Jak wiadomo, nudzi nas każda czynność występująca w nadmiarze i bez urozmaicenia; doświadczenie, którego mamy już po same uszy. Taką nudę filozof Lars Svendsen określał jako nudę z przesytu. Interesujący wydaje się fakt, że nuda łączy się z odrazą i wstrętem. Słuchając z czyichś ust co dzień tego samego, nieśmiesznego już żartu, możemy oczekiwać momentu, kiedy nam się on opatrzy. Poczujemy przesyt, a to doprowadzi do odrazy. Jadąc aż po horyzont prostą drogą, gdzie zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie próżno szukać obiektów przykuwających spojrzenie, czyli na przykład australijskim traktem „The Bore Track” (w tym przypadku nie należy utożsamiać części nazwy, a więc bore, z jej polskim tłumaczeniem), który wiedzie przez Pustynię Strzeleckiego, da się, jak to określił niemiecki socjolog Martin Doehlemann, doświadczyć nudy sytuacyjnej.

Pewne znaki ostrzegawcze zdradzają nam możliwość występowania nudy (nie należy ich jednak zawsze z nią utożsamiać). Są to na przykład łokcie, które spoczywają na płaskich powierzchniach, przedramiona i dłonie podtrzymujące opadającą głowę, puste spojrzenie w przestrzeń, pochylona szyja, a także ziewanie. Te często okazują się jednak również sygnałem zwyczajnego zmęczenia lub znużenia wywołanego wszechobecną nudą. Samo ziewanie jest dla nas dobre, gdyż, według Andrew i Gordona Gallupów, psychologów ze State University of New York, pobudza krążenie i ochładza mózg pracujący wydajniej w niższych temperaturach.

Czy jesteś podatny na nudę?
W roku 1986 psycholog Norman D. Sundberg i student Richard F. Farmer stworzyli kwestionariusz Boredom Proneness Scale, mający określić podatność na nudę. Każdemu z obecnych w nim stwierdzeń należałoby przyporządkować punkty w skali 1 do 7 (gdzie 1 to „absolutnie się nie zgadzam”, a 7 – „zgadzam się całkowicie”), a następnie je zsumować. Przeciętnie ludzie uzyskiwali w teście od 81 do 117 punktów. Osoby osiągające wynik powyżej górnej granicy teoretycznie łatwo się nudzą, natomiast ci, których wynik okazuje się niższy niż 99, są w większym stopniu odporni na nudę. Pytania nawiązywały między innymi do umiejętności koncentracji, odczuwania potrzeby bodźców motywujących do działania, jak również zachowania testowanych wśród przyjaciół. Uczestników pytano również o ich stosunek do pracy, szybkość, z jaką znajdują dla siebie zajęcia, a także o czynności przez nich wykonywane czy uczucia im towarzyszące.

Nie tędy nuda
Poza szarą, zwyczajną nudą pojawia się inna jej odmiana – nuda egzystencjalna. Patricia Meyer Spacks w książce Nuda: Literacka historia stanu umysłu podsumowała to pojęcie, pisząc: „Nuda zapewnia wygodny punkt odniesienia dla choroby kulturowej i psychicznej osób pozbawionych zarówno sensownej pracy, jak i przyjemności płynącej z bezczynności. Przedstawiana na początku dwudziestego wieku nuda była zarazem trywializowana, jak i wyolbrzymiana, odnosiła się do pustki charakteryzującej egzystencję w pozbawionym sensu życia i obowiązującej tradycji społeczeństwie. Skoro „wszyscy” się nudzą, to ofiary nudy niczym się nie wyróżniają. Nuda staje się sposobem na życie, a zarazem manierą językową”. Powtarzając słowa użyte przez Annę Gosline w jej artykule Znudzony na śmierć, można stwierdzić, że przewlekle znudzeni ludzie zagrożeni są nie tylko sennością, ale także depresją. Mogą wystąpić u nich zaburzenia odżywiania, wrogość, liczne lęki czy uzależnienia. Ponadto mają oni niższe umiejętności społeczne, a ich rezultaty w pracy czy szkole są coraz słabsze.

Etapowość nudy
Franҫoise Wemelsfelder i Marc Bekoff, naukowcy specjalizujący się w dziedzinie psychologii zwierząt, doszli do wniosku, że tak u zwierząt, jak u ludzi przyczynami nudy okazują się przewidywalność i ograniczenie, na przykład trzymanie w zamkniętym i małym pomieszczeniu, w klatce, na łańcuchu. Wemelsfelder twierdził, że w warunkach ograniczonej swobody (a więc między innymi w szkołach, świątyniach, więzieniach, zagrodach w zoo czy szpitalach) słabnie świadoma uwaga organizmów żywych. Zarówno reakcje ludzi, jak i zwierząt są porównywalne. Początkowo wyzwala się poczucie nudy, następnie frustracja, niepokój, złość, przemoc, reakcje maniakalne, a na końcu depresja. Kakadu na przykład skubie swoje upierzenie, wyrywając sobie pióra, a tym samym obracając się przeciwko sobie. Kluczem do sukcesu może okazać się muzyka klasyczna. Zespół badaczy z Queen’s University Belfast zaobserwował w zoo w Belfaście, że doskonale łagodzi ona anormalne zachowania słoni (przebadano jedynie słonie indyjskie). Należy jednak pamiętać, że choć podobno szympansy gustują w Metallice, to heavy metal niekorzystnie oddziałuje na psy. Proponujmy więc naszym pupilom klasyczne melodie (ale różnych kompozytorów, aby nie popaść w nudę).

Nuda na ratunek
Na ratunek? Jak najbardziej! Nuda, jako jedna z emocji (a dokładnie emocja społeczna), pełni również funkcję adaptacyjną, gdyż pomaga organizmom przetrwać w różnych warunkach. Dzięki wstrętowi zarówno ludzie, jak i zwierzęta mogą trzymać się z dala od substancji (i nie tylko substancji) dla nich szkodliwych. Nuda daje więc ludziom jasne sygnały na odwrót, eleganckie angielskie wyjście bądź ucieczkę w podskokach. Dzięki niej, jeśli tylko dobrze odczytamy wskazówki, możemy na czas odpowiednio zareagować. Amerykański psycholog Robert Plutchik pisał, że odczuwanie nudy to pochodna emocji pierwotnej – odrazy. Obie bronią człowieka przed tak zwanymi sytuacjami zaraźliwymi, a więc ograniczającymi, monotonnymi czy przewidywalnymi.

Czy istnieje lek na nudę? Nudzącym się już samą nudą zaleca się posłuchać naszych babć zalecających różnorodność i mnogość zajęć. Jeśli więc wykazujesz skłonności do popadania w nudę lub ktoś Cię w nią wpędził siłą, wystarczy odrobina chęci i Fortuna stanie po Twojej stronie. Staraj się podtrzymywać jak największą (ale nie zbyt dużą) liczbę zainteresowań: czytaj, pisz, śpiewaj, interesuj się sportem, sztuką, podróżuj, kolekcjonuj magnesy, a także przepisy kulinarne, dzięki którym możesz rozwijać swoje umiejętności. Monotonia prowadzi do kurczenia się mózgu, zmniejsza liczbę i skraca żywotność neuronów. Z kolei zwiększenie ich liczby i wydłużenie żywotności może obniżyć stopień podatności na nudę, a przede wszystkim zwiększyć rozwój jednostki i wzmocnić mózg.

Dobra nuda pozwala zrozumieć siebie, swoje negatywne cechy i skłonności. Nie można natomiast mylić jej z samotnością, również wynikającą z braku bodźców zewnętrznych. Krótko mówiąc: zdrowo jest się trochę ponudzić. Zwłaszcza jeśli przez większość czasu nasze organizmy pracują na najwyższych obrotach. Przede wszystkim należy jednak pamiętać, że nuda wcale nie musi być nudna. W końcu kto tu rządzi? My czy ona?

 

Źródła:
P. Toohey: Historia nudy;
C. Bhagat: Half Girlfriend.

Tekst: Monika Szafrańska

Artykuł pochodzi z magazynu „Suplement” (październik/listopad 2017).

Post dodany: 19 stycznia 2018

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno