Odbiór muzyki na żywo nie zawsze musi się wiązać z nieprzebranymi tłumami wokół. Jeżeli na samą myśl o kolejkach podczas Open’era dostajesz ataku paniki, z całą pewnością zainteresuje Cię poniższa oferta mniejszych imprez muzycznych.
W trakcie festiwalu Slot Art czas się zatrzymuje. Na naszym blogu mieliście już okazję przeczytać wywiad z dyrektor programową wydarzenia (tutaj). Jego gama atrakcji jest naprawdę szeroka – muzyka, warsztaty, karaoke, pokazy filmowe, a wszystko to znajdziecie we wspaniałym otoczeniu murów dawnego klasztoru cysterskiego w Lubiążu na Dolnym Śląsku. Chętnie uczestniczą w nim rodziny z dziećmi, jest także mnóstwo młodych ludzi, więc zawsze znajdziecie kompana do rozmowy. W tym roku festiwal potrwa od 9 do 13 lipca. Będzie można na nim usłyszeć Bokkę, Sorry Boys czy Tęskno.
Fanom klimatów lat 60., stoner rocka oraz muzyki psychodelicznej na pewno spodoba się Red Smoke. Impreza odbędzie się w Pleszewie między 12 a 14 lipca. W tych dniach wystąpią reprezentanci między innymi amerykańskiej (Weedeater, Yawning Man) czy japońskiej (Kikagaku Moyo) sceny psychodelicznej. Nie zabraknie także polskich zespołów, takich jak Black Tundra, Diuna czy MuN.
Wygląda na to, że alternatywny OFF Festival i elektroniczna Nowa Muzyka w Katowicach mają na Śląsku mocnego konkurenta. Jest nim Fest Festival, którego na muzycznej mapie powitamy po raz pierwszy. Zapowiedziani artyści tworzą imponujący line-up. Wymienię jedynie Disclosure, Roisina Murphy’ego, Alana Walkera czy Jadena Smitha. Wydarzenie będzie miało miejsce 23 i 24 sierpnia w Parku Śląskim, na granicy Katowic i Chorzowa.
Kolejny festiwal, w Opactwie cystersów w Lubiążu, potrwa od 23 do 25 sierpnia. Interior skupia fanów nieco innej muzyki niż ta prezentowana na Slot Art, ale też jest wart uwagi. Pojawią się na nim reprezentanci sceny techno, tacy jak Perc, Neon Chambres czy Inigo Kennedy. Organizatorzy zachęcają do przyjazdu także wydarzeniami towarzyszącymi – wernisażami, warsztatami oraz zwiedzaniem klasztoru.
Czy ktoś tutaj lubi world music? W takim razie na pewno zainteresuje Was Pannonica. Ta folkowa impreza stawia na popularyzację muzyki różnych kultur Europy. Odbędzie się już po raz siódmy w dolinie Popradu w Barcicach koło Starego Sącza i będzie trwała trzy dni. Główną gwiazdą tegorocznej edycji jest Goran Bregović, serbski muzyk znany w Polsce między innymi z duetów z Kayah oraz Krzysztofem Krawczykiem. Będzie można także usłyszeć zespoły sceny polskiej, ukraińskiej, litewskiej, macedońskiej, serbskiej, węgierskiej, bułgarskiej oraz francuskiej. To co, spotkamy się 29 sierpnia w Barcicach?
Tchnienia. Bilety na ten festiwal są już dawno wyprzedane, ale myślę, że warto zapisać sobie tę nazwę i polować na wejściówki w przyszłym roku. Organizatorzy zapraszają na pięć koncertów, pokazy filmowe, wystawy, silent disco, obserwacje astronomiczne i podziwianie wschodu słońca. Wszystko to wśród dzikiej bieszczadzkiej przyrody. Tchnienia mają miejsce na przełomie sierpnia i września w Baligrodzie.
Listę zamyka wydarzenie zaczynające się dopiero we wrześniu. Jeśli jesteście fanami muzyki elektronicznej oraz techno, to koniecznie zwróćcie uwagę na Up to Date. Odbywa się on dość daleko, bo aż w Białymstoku, ale naprawdę warto przejechać dla niego całą Polskę. Dotychczas ogłoszeni artyści tegorocznej edycji to Robert Henke, Alessandro Cortini, Christina Vantzou. 5-8 września – zakreślcie te daty w kalendarzu. Pozdro techno!
Tekst: Magdalena Cebo