Kiedy bajka staje się rzeczywistością, kłamstwo prawdą, a największą krzywdę wyrządza bliska osoba, nie pozostaje nic oprócz walki o życie. Jedyne życie, jakie każdy człowiek otrzymuje.
Sylwestrowy wyjazd i trzy dni zwiedzania stolicy Francji to idealny czas na wytchnienie od studenckiej nauki i spełnienie marzeń o podróżach – tak myślała Sylwia. Nie spodziewała się jednak, że nazywanie Paryża miastem miłości będzie i dla niej proroczym, za sprawą przystojnego mechanika. Rozwijająca się relacja, począwszy od wymiany numerów telefonów, poprzez długie rozmowy i spotkania, aż po wspólną przyszłość, jawiła się jako życie jak z bajki: szczęśliwe małżeństwo, narodziny córeczki, przyjemna praca oraz urokliwa atmosfera Pól Elizejskich. Niestety każda opowieść kiedyś dobiega końca…
Brutalnie wyrwana ze snu bohaterka doznaje szoku, gdy mąż nie przestaje okładać jej pięściami, a następnie wyrzuca z mieszkania. Oszołomiona dociera na komisariat, składa zeznania i w asyście policji wraca do mieszkania, w którym nie ma żadnych śladów wcześniejszej przemocy. Co więcej, jej współmałżonek wygląda na bardzo opanowanego i… opowiada inną wersję wydarzeń, w której Sylwia nie jest ofiarą, lecz sprawcą. Czy dom, w którym kobieta czuła się bezpieczna, nadal może taki być? Co oznacza zmiana zachowania drugiej połówki? Czyżby magiczny czar prysł jak bańka mydlana?
Pierwsze strony debiutu autorki wydają się przesycone słodyczą, która w pewnym momencie jest zwyczajnie mdła. Naiwność bohaterki mocno irytuje, ale biorąc pod uwagę autobiograficzną kanwę utworu, perspektywa odbioru zmienia się zupełnie. Idealizm pierwszych lat życia z „księciem na białym koniu” mocno kontrastuje z późniejszymi aktami przemocy, przez co te wybrzmiewają jeszcze wyraźniej. Zabieg zmusza do refleksji nad zachowaniem drugiego człowieka i krzywdą ludzką. Główna postać nie jest już kobietą łatwowierną, ale przestraszoną i walczącą o rodzinę. Niecałe 200 stron nie sprawia, że to lekka lektura, wręcz przeciwnie, niesie ona silny ładunek emocjonalny.
Zaślepiona blaskiem Paryża jest ważnym apelem nie tylko dla kobiet maltretowanych przez swoich mężów (choć na to głównie zwróciła uwagę autorka), ale dla każdego, kto doświadcza przemocy w jakiejkolwiek formie. To historia, która podkreśla siłę nadziei i wytrwałości. Jest silnym zderzeniem ze ścianą pokazującym, że życie nie jest idealne, nawet jeśli na takie wygląda.
Jeśli doświadczasz przemocy, nie wahaj się prosić o pomoc!
Numer ratunkowy: 112
Stowarzyszenie na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie Niebieska Linia – numer całodobowy: 800 120 002
e-mail: niebieskalinia@niebieskalinia.info
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Novae Res
Źródło zdjęcia: pixabay.com
Tekst: Daria Molenda