Kiedy wszyscy twoi znajomi ćwiczą na siłowni, biegają, tańczą i uprawiają jogę, ty wolisz schować się pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i dobą książką. Słowo sport jest dla ciebie interesujące tak długo dopóki pojawia na opakowaniu czekolady, a pływanie na basenie rekompensujesz sobie długimi kąpielami w wannie. Może jesteś leniwy i nie dbasz o zdrowie? A może po prostu jesteś ponadprzeciętnie inteligentny?
Naukowcy z Florida Gulf Coast University przeprowadzili badania, w których sprawdzili jak aktywność fizyczna przekłada się na aktywność mózgów grupy studentów. Na podstawie wywiadu wyodrębniono dwie grupy studentów i na ich nadgarstkach umieszczono specjalne sensory. Na łamach The Journal of Health Psychology opublikowano wyniki eksperymentu, z którego wynika, że osoby wykazujące się w ciągu dnia większą aktywnością fizyczną nie rozmyślały tak intensywnie jak ich mniej ruchliwi koledzy. Naukowcy przypuszczają, że mózg, który nie jest obciążony stałym procesem myślowym szuka dodatkowej aktywności. Całkiem miło byłoby w oparciu o te badania pozbyć się wyrzutów sumienia kiedy kolejny raz odkładamy wyjście na fitness na święte nigdy. Jednak wyniki innych badań nie sprzyjają kanapowcom …
W pogoni za rozumem
Lekarze są zgodni, że aktywność fizyczna służy także mózgowi. Osoby uprawiające regularnie sport mają dużo bardziej rozbudowany hipokamp, czyli obszar w mózgu, który odpowiada za procesy pamięciowe. Zatem osoby aktywne szybciej się uczą i mają lepszą pamięć. Grupa studentów, uznana przez amerykańskich badaczy z Florida Gulf Coast University za mniej inteligentną, będzie szybciej przyswajać wiedzę od swoich nieruchliwych kolegów. Wysiłek fizyczny ma też dobry wpływ na nasz nastrój, ponieważ ćwiczenia pobudzają wytwarzanie dopaminy i serotoniny. Dodatkowo grupa aktywniejsza będzie więc radośniejsza. Zaobserwowano również pozytywny wpływ aktywności fizycznej na układ nerwowy.
Leniwce gatunkiem zagrożonym
W trosce o własne zdrowie i rozum jesteśmy więc zmuszeni do porzucenia kanapy. Z ciężkim sercem muszę stwierdzić, że żadni amerykańscy naukowcy nie wynaleźli dla mnie mocnych argumentów przemawiających za rezygnacją ze sportu. Siedzący tryb życia wiąże się z zwiększonym ryzykiem chorób krążenia, depresji oraz zjawiskiem samoistnego kurczenia spodni. Zima to nadal dobry czas na ruch. Śnieg i ujemne temperatury w niczym wam nie przeszkodzą. Tymczasem ja zainteresuję się duńską filozofią hyggę. Podobno dzięki niej Duńczycy są najszczęśliwszym narodem na świecie. A najbardziej hygge miejscem na świecie w zimowy dzień jest kanapa w przytulnym domu.
Autorka tekstu: Natalia Wojdyła