facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Anna, Anka i Ania… Dwanaście godzin z życia kobiety.

23 kwietnia 2024 roku miała miejsce premiera nowego spektaklu w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. “Dwanaście godzin z życia kobiety” to kameralna i poruszająca opowieść o … właśnie, o kobietach. Autorką scenariusza jest Katarzyna Błaszczyńska, a za reżyserię odpowiada Marek Rachoń. Inspiracją do powstania sztuki był kultowy album Haliny Kunickiej o tym samym tytule. Mistrzowskie teksty Wojciecha Młynarskiego i ponadczasowa muzyka Jerzego Derfela w wykonaniu artystów Teatru Rozrywki skłaniają do refleksji i rezonują z każdą (każdym!) z nas. 

Poznajemy trzy bohaterki: Annę (Maria Meyer), Ankę (Izabela Malik) i Anię (Beata Wojtan). Każda z nich jest na innym etapie życia, każda z nich tak różna. A jednak są tak do siebie podobne. Wnikamy w historię każdej z nich, razem z nimi szukamy przyczyny, sensu i odpowiedzi na pytania, które w życiu codziennym ciągle sobie zadajemy. Bohaterki borykają się z problemami i przeciwnościami, z którymi my również się borykamy. Mierzą się z tym co nieuniknione, a co tak trudne do zaakceptowania. “Dwanaście godzin z życia kobiety” to opowieść o przemijaniu, o relacjach, o trudnościach, o miłości – o nas.  Aktorki, w towarzystwie zespołu muzycznego Teatru Rozrywki, snują muzyczno-liryczną opowieść z pomysłowymi rozwiązaniami choreograficznymi i scenograficznymi. Spektakl wystawiany jest na małej scenie tegoż teatru, co poniekąd przybliża nas do bohaterek i opowiadanej przez nie historii. Zobaczymy na niej również mężczyznę (Sebastian Chwastecki), który jest niejako tłem, archetypem wszystkich mężczyzn, ale jakże istotnym w kontekście całego widowiska. 

Całość sztuki otwiera każdemu możliwość własnej interpretacji. Czy trzy kobiety, które poznajemy, to osobne postaci córki, matki i babki, czy jedna osoba w trzech różnych momentach życia? Widzowie zyskują ponadto nową perspektywę spojrzenia na swoje matki, babcie, na ojców, partnerów, a przede wszystkim na siebie samych. W każdej (każdym!) z nas jest bowiem coś z Anny, Anki i Ani. Nawet jeśli jeszcze tego nie dostrzegamy.

Tekst: Monika Wieczorek

Post dodany: 5 kwietnia 2024

Tagi dla tego posta:

Chorzów   kultura   Monika Wieczorek   recenzja   teatr  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno