W zalewie internetowych treści, newsów i artykułów ostatnio natknęłam się na ciekawe zjawisko, którego wcześniej jeszcze nie znałam. Doszukując się co ciekawszych informacji na ten temat, przekopując różne źródła i czym więcej czytając, doszłam do wniosku, że to zjawisko bardzo przypomina mnie, to, co odczuwam; że jest to coś, z czym się identyfikuję.
Mówię tutaj o rzeczy nazywanej multipotencjalizmem. Przeczytawszy samo słowo multipotencjalizm, możecie z góry już zakładać, co to dokładnie jest. Przedrostek multi- świadczy o pewnej mnogości czegoś, o tym, że danego zjawiska lub rzeczy jest dużo, natomiast potencjalizm pochodzi od rzeczownika potencjał, który oznacza to samo, co zdolność, umiejętność lub możliwość. Takim sposobem otrzymujemy wyrażenie, które oznacza mnogość zdolności lub umiejętności.
Czy wśród nas są multipotencjaliści?
Aby dobrze sprawdzić, czy może i Ty jesteś osobą multipotencjalną, warto zadać sobie na początku kilka pytań, które zbliżą nas do samego zagadnienia – czy kiedykolwiek odczuwałeś chęć, by robić w życiu kilka rzeczy? Obawiałeś się, że przyszłą profesję będziesz musiał połączyć tylko z jedną pasją? A może po prostu drżysz, gdy kolejny raz słyszysz pytanie: Co chcesz robić w przyszłości? Jeśli choć na jedno z nich odpowiadasz „Tak, tak! To ja!”, to gratuluję, bo pewnie jesteś multipotencjalistą.
W rzeczy samej, multipotencjalizm (albo pojawiający się również pod nazwą multipotencjalność) to nic innego jak posiadanie kilku zdolności naraz, a osoba multipotencjalna, czyli multipotencjalista, to człowiek, który posiada wiele umiejętności, którymi włada z łatwością – coś na miarę człowieka renesansu. Jak można jednak zauważyć, multipotencjalizm nie jest jeszcze na tyle popularnym określeniem, by był zaakceptowany przez społeczeństwo. Ba, założę się, że tacy ludzie są izolowani, uważani za kogoś, kto po prostu nie potrafi się zdecydować, nie wie, czego chce, zmienia często zainteresowania. Padają wtedy komentarze o słomianym zapale, o lenistwie i tym, że nie potrafią skupić się na jednej rzeczy porządnie. To ostatnie to rzeczywiście może być prawda, ale czy tak naprawdę musimy uznać to za wadę multipotencjalistów? Takie osoby zazwyczaj obawiają się tego, że nie odnajdą swojego miejsca w przyszłości. Zajmują się kilkoma rzeczami naraz i najchętniej połączyliby wszystkie swoje pasje w jedną, która umożliwi im samospełnienie. Niestety, takie osoby posiadają zazwyczaj kilka zainteresowań i nie są w stanie wybrać tego najważniejszego. Starają się poświęcać każdemu z nich wystarczająco dużo czasu, realizować się i osiągać wyznaczone cele. Ale czy na dłuższą metę tak się da?
Multipotencjaliści – projektanci przyszłości
Sam multipotencjalizm nie jest oczywiście niczym złym, wręcz przeciwnie. Multipotencjaliści są osobami, które z nieodpartą chęcią uczą się nowych rzeczy, charakteryzują się ciekawością świata, kreatywnością i zdolnością do adaptacji. To osoby, które po zgłębieniu pewnej dziedziny, hobby czy zainteresowania nagle zaczynają odczuwać ochotę na odkrywanie czegoś innego. Pragną pogłębiać zarówno swoją wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. To bezustanni podróżnicy, wizjonerzy świata. Zajmują się kilkoma rzeczami jednocześnie, są artystami, inżynierami, pisarzami, biologami, matematykami i muzykami naraz. To osoby, które mają szerokie zainteresowania, nigdy się nie nudzą, bo zawsze zajmą się swoim hobby. Multipotencjaliści to osoby wszechstronnie uzdolnione, myślące poza schematami. Takich ludzi jak oni rynek potrzebuje najbardziej – ekspertów różnych dziedzin, osób o wszechstronnej wiedzy, wizjonerów, ludzi myślących inaczej, wręcz innowacyjnie. Multipotencjaliści to twórcy złożonych projektów, które mogą zdziałać wiele dobrego.
Nie ma tego złego…
Jeśli kiedykolwiek zmieniałeś studia, kierunki, porzucałeś szkoły i wracałeś do nich albo boisz się, że nigdy nie znajdziesz swojego idealnego zajęcia w życiu, to powiem tylko jedno – nie martw się. Dzisiejszy system szkolnictwa niestety nie daje nam możliwości, byśmy mogli robić kilka rzeczy, które niekoniecznie są ze sobą powiązane – no, dobra, może i jest to możliwe, jedynie studiując kolejny kierunek, jednak nie czarujmy się, to wcale nie jest takie łatwe.
Schemat, który rządzi naszym światem polega na tym, aby ludzie szli jedną ścieżką przez całe życie. Tak się jednak nie da. Każdy z nas jest inny, a świat potrzebuje osób, które wyjdą poza ramy, zaczną kooperować i staną się łącznikami w różnych dziedzinach. Bo czemu by nie zadać sobie pytania: „Jak mogę połączyć moje pasje w coś nowego, co przyniesie mi spełnienie i w czym mogę stać się naprawdę dobry?” i tak połączyć swoje zainteresowania, by stworzyć coś niesamowitego! Przykład? Małgorzata Gołda w artykule o multipotencjalistach pisze: Mnie osobiście bardzo spodobał się duet artystyczny Sha Hwang i Rachel Binx, którzy nie dość, że połączyli swoje indywidualne, rozległe zainteresowania, to jeszcze połączyli siły. Na styku ich różnych pasji, takich jak kartografia, matematyka, podróże i design stworzyli markę Meshu, pod którą kryje się spersonalizowana, geograficznie inspirowana biżuteria. Da się? Da. Wystarczy tylko spojrzeć na siebie z dystansem i zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy i w czym się spełnimy. Łącząc swoje pasje, możemy dojść do złotego środka, sposobu na spełnianie marzeń i realizowanie się. Potrzebna jest tylko odrobina pewności siebie, szczypta optymizmu i trochę ciężkiej pracy, aby urzeczywistnić swoje marzenia. I nie tyczy się to tylko multipotencjalistów, ale również tych osób, które nimi nie są. Bo jeśli po przeczytaniu tego artykułu uznasz, że nie jesteś jednym z nich, to przecież nie wyklucza Twojego sukcesu. Wszystko jest przed Tobą, Drogi Czytelniku.
Autorka tekstu: Karolina Donosewicz
Źródła:
- Małgorzata Gołda: Multipotencjaliści – czy Ty też jesteś jednym z nich? https://lifearchitect.pl/blog/multipotencjalisci/?utm_source=facebook&utm_medium=cpc&utm_campaign=art_mg. [dostęp: 8.02.2017].
- Skrypt wypowiedzi Emilie Wapnick podczas wystąpienia dla TED: Dlaczego niektórzy z nas nie mają jednego, prawdziwego powołania? https://www.ted.com/talks/emilie_wapnick_why_some_of_us_don_t_have_one_true_calling/transcript?language=pl [dostęp: 10.02.2017].