Nawyki – istnieje szereg książek opisujących sposoby na ich tworzenie. Sami często zmagamy się z próbami przyswajania ich i wdrażania w życie. No właśnie – z próbami. Dlaczego tak jest? Dlaczego nasz leniwy mózg i ciało z trudem tworzą zdrowe i korzystne przyzwyczajenia? M.in. na to pytanie odpowiada Maciej Wieczorek w książce „Nawyki 2.0. Jak zmienić swoje życie bez silnej woli”.
Tę grubą, niemalże pięćsetstronicową pozycję czyta się szybko i bezboleśnie. Nie ma tutaj setek wyników przytaczanych badań ani psychologicznej terminologii. I bardzo dobrze! Autor przyznaje, że przez tę książkę chce mówić do nas jak do przyjaciół i rzeczywiście mu się to udaje. W książce nie brak też ironii i humoru. Czytając ją, człowiek czuje się jak podczas rozmowy z dobrym znajomym. Przy lekturze „Nawyków 2.0” zdecydowanie przydaje się dystans do siebie i do świata.
W książce znajdziemy kilkanaście ćwiczeń – polegają one na wypisaniu wartości czy małych kroków, które rzeczywiście przybliżą człowieka do stworzenia, a następnie utrwalenia nawyku. Dzięki temu pozycja nie stanowi kolejnego podręcznika, dostarczającego wiedzę, z którą nic potem nie zrobimy. Jeśli chcesz realnej zmiany i jesteś gotowy do działania – ta książka jest dla Ciebie. Znajdziesz w niej mnóstwo sposobów na wdrożenie w życie nawyków tu i teraz. Może to być chociażby tzw. raportowanie, czyli wysyłanie wiadomości do kogoś bliskiego z informacją, czy danego dnia udało się zrealizować nawyk, nad którym pracujesz. Dlaczego to ma prawo zadziałać? Wstyd i poczucie winy spowodowane tym, że kolejny dzień z rzędu nie udało Ci się odpędzić od niezdrowego jedzenia czy papierosa, może podnosić motywację wewnętrzną. Świadomość własnej porażki skutecznie przekonuje do kultywowania nawyku, nad którym pracujemy.
Co jeszcze proponuje Maciej Wieczorek? Decyzję trudną, bezwzględną, ale niekiedy potrzebną – zerwanie kontaktu z osobą, która zdecydowanie negatywnie wpływa na to, nad czym się obecnie pracuje. W sytuacji, gdy staramy się np. ograniczyć alkohol, ale środowisko, w którym się obracamy, składa się w dużej mierze z „kolegów na piwo”, nasz cel może być trudny do zrealizowania. Jeśli Twoi znajomi nie chcą ograniczyć alkoholu i spędzać wieczorów inaczej, istnieje opcja, że konieczne będzie ograniczenie kontaktu z nimi. Będzie Ci szkoda tych znajomości? To możliwe, ale szybko okaże się, że znajdziesz innych znajomych, podzielających Twoje wartości i sposoby na spędzanie czasu.
„Nawyki 2.0” to książka, która dzięki zastosowaniu przedstawionych w niej metod może pozwolić ci wypracować w sobie nowe zwyczaje przybliżające Cię do wymarzonego życia. Maciej Wieczorek już na początku rozprawia się z mitem, w który część z nas nadal ślepo wierzy. Mowa o „silnej woli” i „motywacji”, które rzekomo są niezbędne przy wyrabianiu nawyków. Owszem, mogą grać istotną rolę na początku, ale ten, kto próbował wprowadzić jakiś nawyk do swojego życia i nie dał rady, dobrze wie o tym, że tego rodzaju samozaparcie jest krótkotrwałe oraz może przychodzić falami. Nie da się w pełni opierać się na nim, chcąc zbudować coś trwałego. Sama silna wola i motywacja nie wystarczą w budowaniu nawyków, ale mogą być – i zazwyczaj są – pomocne w tym procesie.
Kolejną rzeczą, którą Maciej Wieczorek uważa za fundament w budowaniu nawyków, to ich zgodność z wartościami wyznawanymi przez danego człowieka. Czasem zdarza się tak, że chcemy wprowadzić jakiś nawyk tylko dlatego, że robienie danej czynności jest obecnie modne. Codzienna joga lub bieganie? Wcale nie! A już na pewno nie wtedy, kiedy nie jesteś fanem tych aktywności. Jeśli wolisz pływać – pływaj. A jeśli wolisz uczyć się języka włoskiego niż jakiegokolwiek innego, który z różnych względów stał się właśnie popularny – ucz się włoskiego. Jeśli chcemy żyć swoim życiem i pracować nad tym, na czym naprawdę nam zależy, nasze nawyki i postępowanie muszą być zgodne z systemem wartości, w który głęboko wierzymy. I Maciej Wieczorek doskonale o tym wie!
Tekst: Julia Nita