facebook

Wpisz wyszukiwaną frazę i zatwierdź, używając "ENTER"

Zwolnij

Masz wrażenie, że Twoją codzienność wypełnia nieustanny pośpiech? Czasami czujesz, że brakuje Ci świadomości tego, na co właściwie przeznaczasz swój czas? Myślisz o tym, w jakim kierunku zmierza Twe życie? Jeśli odpowiadasz twierdząco na te pytania, to najprawdopodobniej slow life jest receptą dla Ciebie.

Czym jest slow life?
Slow life to praktyczna filozofia życiowa czerpiąca z założeń minimalizmu, mindfulness oraz elementów stoicyzmu i epikureizmu. Najprościej mówiąc, jest to życie w zgodzie z samym sobą, w swoim indywidualnym rytmie i ze świadomością podejmowanych decyzji. Najważniejszym fundamentem w tej koncepcji jest takie kształtowanie swojej rzeczywistości, by liczyła się w niej jakość, a nie ilość. Drugi istotny punkt omawianej idei stanowi funkcjonowanie według własnych celów i wartości, nie zaś według społecznych kryteriów czy presji otoczenia. Na slow life składa się także umiejętność gospodarowania czasem w taki sposób, by poświęcać go po równo na produktywną pracę oraz wartościowy odpoczynek. Kluczowym elementem jest w tej współczesnej filozofii również brak pośpiechu – czas ma być dla zwolenników slow life sprzymierzeńcem, który pomaga w realizacji naszych pragnień i dążeń.

Jedz powoli
Trend jakościowych i świadomych działań rozpoczęło slow food. Włosi jako odwieczni miłośnicy wartościowego jedzenia sprzeciwili się fast foodom oraz szybkiej i mechanicznej konsumpcji. Dostrzegli, że coraz rzadziej celebrujemy posiłki – nie spożywamy ich z bliskimi nam osobami, lecz w pośpiechu i z brakiem świadomości tego, co właśnie mamy w ustach. Wkrótce pojawiły się kolejne ruchy wprowadzające nurt slow do różnych aspektów życia. Coraz większą popularnością cieszą się świadome i spokojne podróże, slow biznes, slow moda czy nawet slow dziennikarstwo. Na co dzień możemy wprowadzić elementy tej filozofii do wszystkich obszarów naszej rzeczywistości.

Jak żyć w rytmie slow?
Oto parę rad, które pozwolą spróbować funkcjonowania w rytmie slow:

  1. Warto rozpocząć od przyjrzenia się różnym fundamentom naszego życia, które chcielibyśmy zmienić. Spójrzmy na pożytkowany przez nas czas w kilku kategoriach:
    – relacje,
    – praca i rozwój,
    – rozrywka i odpoczynek,
    – jedzenie,
    – organizacja,
    – podróże.
    W zależności od trybu życia oraz wyznawanych wartości dopisać można własne kategorie – slow moda, slow podróże czy slow religia.
  2. Teraz możemy zaobserwować, jak wyglądają poszczególne sfery naszej aktywności. Jeśli nie jesteś zadowolony z którejś z nich lub masz wrażenie, że stoisz w miejscu zamiast rozwijać się w danym zakresie, przejdź do kolejnych kroków. Jako że slow life czerpie z minimalizmu, jednym z głównych kryteriów zmiany będzie ograniczenie ilości tego, co posiadamy. Redukcja w rytmie slow powinna nastąpić nie tylko pośród otaczających nas przedmiotów, ale i w obszarze niematerialnym. Czasem lepiej mieć tylko kilkoro przyjaciół, ale dających nam autentyczną radość i potrzebne wsparcie. Warto skupić się na kilku konkretnych pasjach zamiast rozmieniać się na drobne i nie wiedzieć, dokąd właściwie zmierzają nasze działania. Zamiast myśleć: „Im więcej, tym lepiej”, postaw na wartość tego, czym się zajmujesz i co posiadasz.
  3. Kolejnym ważnym punktem w drodze do slow life jest świadomość naszych decyzji i celów. Czy w wybranych strefach życia kierujemy się własnym osądem i swoimi potrzebami? Przykładowo, zastanów się, czy to, jak wygląda Twoja ścieżka edukacji bądź kariery, wynika z Twoich pragnień i ambicji, czy może jest ona determinowana kimś z zewnątrz? Czy nie dzielimy naszego życia na etapy według utartego od lat schematu: szkoła, praca, małżeństwo, dzieci, emerytura? Podkreślę, że nie chodzi o bycie anarchistą i buntowanie się przeciwko wszelkim społecznym konwenansom lub sprawdzonym wzorcom życia. Sęk w tym, by podejmować decyzje o tym, jak ma wyglądać nasze życie, w sposób świadomy i w zgodzie ze sobą. Jeśli ktoś pragnie poświęcić się rodzinie – nie ma w tym absolutnie niczego złego. Równie słuszne będzie zajęcie się podróżami, jeśli tylko są one tym, czego najbardziej w życiu pragniemy. Klucz tkwi w życiu w swoim rytmie, w zgodzie ze swoimi potrzebami i indywidualnymi predyspozycjami.
  4. Zauważaj pośpiech i staraj się zwolnić. Nie pamiętasz, o czym właściwie rozmawiałeś z kolegą, bo jednocześnie myślałeś o tym, ile pieniędzy trzeba będzie wydać na prezent dla brata? Jeśli próbujesz robić dziesięć rzeczy naraz – spróbuj się zatrzymać. Włącz mentalną pauzę i spójrz na siebie nieco z boku. Czy chciałbyś, aby Twoją codzienność wypełniała nieustanna gonitwa za różnymi zadaniami, a Twój umysł był pełen chaotycznych myśli i zmartwień? Na dłuższą metę takie funkcjonowanie szkodzi ciału oraz psychice. W zwolnieniu tempa pomagają różne techniki medytacyjne i treningi psychologiczne. Jednak by zacząć funkcjonować w spokojniejszym rytmie, możesz zacząć od prostszych rozwiązań. Po pierwsze: notuj swoje myśli, w dowolnej formie – na papierze, komputerze, telefonie. Stwórz swoistą Myślodsiewnię, niczym Dumbledore w Harrym Potterze. Spisuj to, co ciąży Ci w głowie, ale i to, o czym nie chcesz zapomnieć; co dało Ci radość i co pragniesz uchronić od ulotności. W ten sposób spojrzysz na siebie oraz swoje przeżycia w bardziej świadomy sposób. Po drugie: bądź uważny, skupiaj się na chwili obecnej. Znajdź czas, by przez dziesięć minut zająć się tylko piciem kawy. Uchwyć moment, w którym podziwiasz pobliski park i nie robisz nic ponadto. Skoncentruj się tylko na tym, co tu i teraz. Stwarzaj i celebruj momenty bez pośpiechu – dzięki temu poczujesz prostą radość z codzienności.

Skąd czerpać inspiracje?
Jeśli powyższe kroki pozostawiają w Tobie niedosyt lub nie wyobrażasz sobie, aby znaleźć czas na spokojny spacer czy przemyślenie tego, dokąd prowadzi cię relacja z jakimś znajomym, jeszcze nic straconego. Obecnie na rynku znajdziemy wiele poradników, a w Internecie masę blogów, dzięki którym dowiemy się, jak małymi krokami można wprowadzić do swojej codzienności odrobinę slow. Polskim guru w tym zakresie jest Joanna Glogaza, autorka książki Slow life. Zwolnij i zacznij żyć oraz prowadząca bloga o świadomym życiu. Inną wartą uwagi lekturą może być publikacja Natalii Knopek Miej umiar. 52 kroki do życia po swojemu, w której koncentruje się ona na życiowym minimalizmie. Na zagranicznym rynku cenione są takie książki jak Powoli. Jak żyć we własnym rytmie oraz Prostota. Siła codziennych rytuałów autorstwa Brooke McAlary. Z kolei w kioskach znajdziemy miesięcznik Slow life, poruszający różne aspekty wolniejszego życia.

Czy slow life jest dla Ciebie?
Prawdopodobnie przekonasz się, gdy… spróbujesz. Jeśli zachęcają Cię podstawowe wartości tej koncepcji, możesz spróbować wdrożyć ją we własne życie lub poczytać o niej więcej. Warto szukać idei dla siebie i dostosowywać ją do swoich potrzeb. Cel na pewno warty jest zachodu: pożytkowanie czasu tak, by czuć radość i spełnienie, to bezcenna wartość. Świadome i spokojne życie wyznawcy slow life utożsamiają z życiem szczęśliwym. Sprawdź, czy to także kierunek dla Ciebie. I zwolnij.

Źródła:
J. Glogaza: Slow life. Zwolnij i zacznij żyć;
B. McAlary: Powoli. Jak żyć we własnym rytmie.



Tekst: Małgorzata Pabian




Post dodany: 26 czerwca 2019

Tagi dla tego posta:

lifestyle   ludzie   Małgorzata Pabian   slow food   slow life   społeczeństwo  

Używając tej strony, zgadzasz się na zapisywanie ciasteczek na Twoim komputerze. Używamy ich, aby spersonalizować nasze usługi i poprawić Twoje doświadczenia.

Rozumiem, zamknij to okno