Styczeń to chyba jedyny miesiąc, który zaczyna się niesamowitą euforią, połączoną często z chorobą posylwestrową, a kończy niekontrolowanym smutkiem, niską samooceną a nawet depresją. Nietrudno zgadnąć skąd ten stan. Nowy rok to czas realizowania swoich postanowień. Każdy chce coś zmienić w swoim życiu, być inną osobą, znaleźć swoje miejsce na ziemi. Po krótkim czasie okazuje się jednak, że wszystko jest takie jak było, a nam albo nie chce się wprowadzać zmian, albo jest to zbyt trudne, bo przewyższyły nas nasze własne oczekiwania. Oto kilka prostych rad, które mogą się przydać nie tylko na początku roku, ale też dużo później.
1. Od stycznia się odchudzam. Zrzucę 30kg!
Utrata wagi nie jest prostą sprawą. Trzeba stale pilnować diety, ćwiczyć regularnie, a kiedy się już osiągnie oczekiwany efekt, to nie rezygnować z prowadzonego trybu życia. Czasem utrzymanie idealnej wagi jest trudniejsze niż jej zmniejszanie. Najważniejszą rzeczą jest uświadomienie sobie, że nie zrzuci się 30kg w jeden miesiąc. Zbyt szybka utrata masy jest bardzo niebezpieczna dla organizmu. Prowadzi to nawet do osłabienia mięśnia sercowego i zaburzeń z odżywianiem. Całodniowe unikanie jedzenie, wbrew oczekiwaniom, prowadzi do zwiększenia masy ciała, gdyż organizm zaczyna odkładać tłuszcz. Ważne są ćwiczenia. Każdy chce pewnie zacząć z grubej rury, czyli od „Killera” Ewy Chodakowskiej. Jest to bardzo zaawansowany program ćwiczeń, przeznaczony dla osób, które trenują dłużej. Dla osób, które nie chcą iść na tradycyjną siłownię i ćwiczyć z trenerem, polecam internetowy trening z Mel B. Ważne jest aby małymi kroczkami posuwać się do przodu. Oczywiście zmiana nie będzie błyskawiczna, ale wystarczy chcieć! W następnym roku można postawić przed sobą kolejne wyzwanie.
2. Rzucam palenie papierosów od zaraz!
Z papierosami jest trochę tak jak z utratą wagi. Nie da się tego zrobić szybko.
Papierosy są bardzo szkodliwe dla waszego zdrowia, dla zdrowia waszej rodziny i dla… portfela.
Przyznajcie ilu z was próbowało już bezskutecznie rzucić palenie? Podstawą jest powiedzenie sobie samemu DOSYĆ! Silna motywacja jest tutaj najważniejsza. Jeśli wiecie, że sami nie dacie rady pozbyć się nałogu, warto poszukać pomocy w grupach terapeutycznych. Istnieje też kilka metod pozwalających na zredukowanie ilości wypalanych papierosów do zera. Najpopularniejsze to: metoda dwunastu kroków Anonimowych Palaczy i terapia NTZ – Nikotynowa Terapia Zastępcza.
Pamiętaj: nie przestaniesz palić w kilka godzin, ale jeden papieros mniej każdego dnia to już duży sukces!
3. Rzucam pracę i zaczynam zwiedzać świat…
Jestem pewna, że każdy o tym marzy… Ja też. Niedawno opisywałam ciekawy przypadek Lauren Bullen i Jacka Morrisa, którzy podróżują po całym świecie i zarabiają duże pieniądze dzięki zdjęciom na Instagramie. Jest to bardzo ciekawy pomysł, ale i niebezpieczny. Trzeba mieć odwagę, wyobraźnię i trochę szczęścia. Zawsze można też zmienić pracę albo znaleźć dorywczą i za zarobione pieniądze zwiedzać świat.
4. Nauczę się języka obcego!
To świetne postanowienie, ale wymaga większej motywacji niż wcześniejsze postanowienia. Trzeba pamiętać, że im się jest starszym tym zdolność nauki języków jest słabsza. Największą popularnością cieszą się aktualnie hiszpański i włoski. Wiele osób uczy się ich na własną rękę. Wystarczy przyswoić podstawową gramatykę i nauczyć się dużej liczby słówek. Można postawić przed sobą wyzwanie: 20 słówek każdego dnia. Gdy chcecie nauczyć się trudniejszego języka, np. chińskiego to warto zapisać się na specjalny kurs. W każdym mieście znajdują się profesjonalne szkoły językowe, więc do dzieła!
5. Przestaję pić alkohol!
Bardzo dobre postanowienie! Zwłaszcza jeśli dotyczy ono osób nadużywających alkoholu. Pamiętajcie, że alkohol daje tylko krótkotrwałą euforię, a jego zbyt duże spożywanie osłabia układ krążenia i układ nerwowy. Błędne jest więc twierdzenie, że alkohol działa pobudzająco.
Nie musicie się z nim całkowicie żegnać. Nic się nie stanie jeśli od czasu do czasu, w dobrym towarzystwie, wypijecie lampkę wina. Trzeba znać jednak umiar i dbać o swoje zdrowie.
6. Będę oszczędzać…
Oszczędzanie pieniędzy jest łatwiejsze, jeśli idzie w parze z rzucaniem palenia. Wszyscy wiemy, że jest to bardzo kosztowny nałóg. Uważajcie, żeby to postanowienie nie łączyło się ze zbyt dużym stresem. Dla większości ludzi ich wynagrodzenia nie są zadowalające, więc odkładanie każdej złotówki jest uciążliwe, a czasem nawet niemożliwe. Jeśli jest to dla was zbyt trudne i stresujące, warto oszczędzać powoli albo zmienić postanowienie na inne.
7. Zakocham się!
Uczuć nie da się zaplanować. Zmuszanie się do miłości jest niebezpieczne i może mieć kolosalne skutki w przyszłości. Czasem, jeśli nie jest się pewnym, warto poczekać. Nigdy nie wiemy kiedy zjawi się ten jedyny/ta jedyna. Nie zmuszajcie się do miłości z powodu postanowienia noworocznego.
Dla osób, które boją się poświęcić powyższym postanowieniom, polecam łatwiejsze. Można obiecać sobie, że co miesiąc przeczyta się jedną książkę albo obejrzy film w kinie. Przyjemną formą są też spacery, zwłaszcza jeśli ma się pupila. Co ciekawe, nawet smog proponuje nam kolejne postanowienie: przestanę jeździć do pracy samochodem. Zawsze można korzystać z komunikacji miejskiej, a jeśli wasze miejsce pracy nie jest daleko, można się przejść.
Postanowień jest wiele i warto jakieś wybrać. Stawianie przed sobą celów jest bardzo ważne, ale jeśli zauważycie, że nie idzie wam za dobrze z jego realizacją, to nie zniechęcajcie się! Wygraliście już samą próbą zmiany. Małymi kroczkami można dojść do sukcesu.
Każde postanowienie wymaga pracy, a efekty mogą was pozytywnie zaskoczyć.
Tekst: Anna Gawlik